JSW od pewnego czasu sprzyja dobry sentyment w postaci rosnących cen stali i zapotrzebowania na surowiec jakim jest koks, który rośnie od stycznia tego roku. Gdyby nie fakt, że głównym problem jest to, że mamy tutaj Spółkę Skarbu Państwa i wszechobecne związki zawodowe, które obciążają spółkę swoimi żądaniami to kurs pewnie już dawno byłby ponad 50zł a może i nawet 75zł. Odłóżmy fundamenty jednak na bok i wróćmy do techniki. W marcu 2020 kurs osiągnął minimum na poziomie 9,17zł gdzie możemy zacząć rysować kanał wzrostowy, który idealnie niemal pokazuje szczyty i dołki. W dniu 21.06 być może odnotowaliśmy ostatnie odbicie od kanału i można zauważyć, że jedyne ograniczenie dla kursu spółki to czerwona linia, która mocno powstrzymuje kurs przed mocniejszym wybiciem, a jeśli już to następuje to głównie mocną świecą popytową lub podażową. Najbliższy scenariusz zakłada dotarcie do poziomu 39,5-40zł odbicie w dół na test 35zł (które jest istotne dla spółki) i dopiero atak na 42zł Opcjonalnie możemy też zobaczyć test od razu 42zł (zielona linia) retest 40zł i wybicie górą, a głównym celem byłoby wówczas nawet 69zł/71zł
Pytanie tylko czy starczy sił aby zaatakować 40zł czy jednak kurs będzie poruszać się pod czerwoną linią w dłuższym okresie, obecnie wskaźniki dają szansę na wybicie.
Nowa prezes jest spoza układu zrobiła audyt na KWK Pniówku , chodzą pogłoski ze ma haki na związkowców i ze za niedługo będą stali w cieniu w jej cieniu ;] czyli będą się dogadywać