Spółka odnotowała wczoraj całkiem udaną sesję, podczas której rosła o blisko 3%, niestety przy dość niewielkich obrotach. Generalnie jednak, zachowanie ceny pokazuje, że po kilkunastodniowej korekcie, popyt zamierza powalczyć o nowe maksima trwającego ruchu wzrostowego. Niewiele brakuje aby doszło do wybicia ponad poprzedni wierzchołek. Jeżeli tak się stanie, a wydaje się, że jest to bardzo prawdopodobne, kurs powinien kierować się w stronę szczytów z 2017 roku. Pierwszy przystanek mamy w okolicach 38 zł. Kilka dni temu spółka poinformowała o zakończeniu pierwszej części badań klinicznych leku opartego na esketaminie, służącego do leczenia depresji lekoopornej. O szansach na wzrosty informujemy od 15 listopada.