Znane giełdowe porzekadło mówi, że byki wchodzą po schodach, niedźwiedzie wyskakują przez okno. To co byki budowały latami, niedźwiedzie skasowały o 50% w 12 miesięcy. Kto planował złapać spadający nóż, to idealnym miejscem do zakupów była wyznaczona przeze mnie strefa na zielonym torowisku w analizie z 12 czerwca. Kto zaryzykował i postawił ubezpieczenie pod torowiskiem, może już spokojnie prowadzić pozycję, ewentualnie inkasować zysk.
Po 2 tygodniach silnego odreagowania CPS dotarł do pierwszego oporu tj. W5 - 21,74 zł. Kolejnym oporem jest 50% zniesienie całej hossy, gdzie jest też dodatkowo krzywa ATR. W międzyczasie są też kolejne opory zaznaczone przerywanymi czerwonymi liniami. Cała strefa 21,74-24,92 zł to tor przeszkód dla byków.
Na kresce dziennej, na zbliżeniu widać, że tak jak 17 czerwca odwrócony młot sygnalizował zakończenie spadków, tak 28 czerwca, wisielec wysyła sygnał zakończenia wzrostów. Jeżeli ktoś jest zainteresowany wejściem w CPS to powinien poczekać na wyłamanie W5-21,74 zł, dojdzie wówczas do wyłamania poziomów równowagi na TSI i OBV. Z ww. poziomu na cenie, należy zrobić wówczas wsparcie z ubezpieczeniem poniżej. W przypadku odpadnięcia od oporu, poziomu do wejścia należy szukać w okolicach zielonego torowiska na re-teście.