Dołączenie do trendu wzrostowego na ropie WTI w marcu 2020 z pewnością jest niespełnionym marzeniem wielu inwestorów. Zdaje się, że spóźnialscy mogą wykorzystać wybicie z flagi, żeby próbować łapać trend, zwłaszcza że ten napędzany jest bardzo słabymi wynikami z rynku pracy w USA i osłabieniem dolara. Kontynowanie takiej polityki, może doprowadzić do dalszej aprecjacji, z możliwością ataku nawet na okolice 100 USD
Powyższy komentarz jest osobistą opinią autora i nie stanowi porady inwestycyjnej.