FX_IDC:EURPLN   欧元/波兰兹罗提
Historię EUR/PLN w ostatnich tygodniach można by streścić w dwóch słowach: konsolidacje i przesilenia. Końcówka sierpnia to dosyć wąski, bo ok. 2,5-groszowy trend boczny, który podsycał wciąż spekulacje o możliwym ataku na 4,60 zł. Nic z tego nie wyszło, a kurs wyrwał się gwałtownie z tego korytarza i w ciągu 2 dni broniło się już wsparcie na 4,50 zł. Okazuje się, że ostatnio psychologiczne poziomy robią swoje, bo rzeczywiście ten szaniec zdołał się obronić. Przyszła chwila uspokojenia i znowu utworzenie podobnego jak wcześniej (tylko kilka groszy niżej) trendu bocznego, z którego ostatecznie udało się wyrwać i skierować na północ. W tym momencie kurs euro znajduje się w połowie drogi między ostatnimi minimami i maksimami. Dlatego, mimo że złoty w ostatnich dniach znalazł się pod wyraźną presją, to jeszcze wstrzymałbym się z rozstrzyganiem, czy czeka nas teraz tylko jego deprecjacja. Jeśli tak rzeczywiście będzie, to zapewne ponownie zobaczymy podejście pod 4,60 zł (który to poziom broni się w ostatnich miesiącach doskonale), ale przy realizacji odwrotnego scenariusza dopiero wybicie 4,50 zł będzie wyraźnym argumentem za trwalszym umocnieniem PLN. PLN, którego swoją polityką na pewno nie wesprze gołębia RPP. Prezes Adam Glapiński dał wczoraj wszystkim Polakom złotą radę: wysoką inflację trzeba przeczekać. Tym samym staje się coraz bardziej prawdopodobne, że Rada w obecnym składzie nie dokona żadnej weryfikacji swojej polityki (kadencja kończy się w przyszłym roku).

免责声明

这些信息和出版物并不意味着也不构成TradingView提供或认可的金融、投资、交易或其它类型的建议或背书。请在使用条款阅读更多信息。